Obyczajowy kącik: Elena Ferrante "Historia nowego nazwiska"
"Uświadamia mi, że ja niczego nie zyskałam, że na świecie nie ma nic do zyskania, że jej życie zupełnie tak jak moje pełne jest różnorodnych i niedających się zaszufladkować przygód, że czas zwyczajnie płynie bez żadnego porządku i że miło jest spotkać się, żeby usłyszeć, jak szalone dźwięki jednego umysłu odbijają się echem w szalonych dźwiękach drugiego."
Unboxing #2: wrzesień 2016
Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną paczuszką pełną cudownych (mam nadzieję) książek.
Zamówiłam je dokładnie dzień przed wyjazdem, aby po powrocie móc cieszyć się nowymi powieściami. Możliwe, że to jakieś zboczenie, ale uwielbiam czekać na przesyłkę, by później dorwać się do zawartości i od razu ułożyć...według tematyki i koloru. Tak, to już jest choroba.
Obyczajowy kącik: Jojo Moyes "Kiedy odszedłeś"
"Zrozumiałam, że mogę być centrum czyjegoś wszechświata, czyimś powodem, aby nie odchodzić. Zrozumiałam, że mogłam wystarczyć."
W przeciwieństwie do tytułu- powróciłam. Wymięta, zmęczona, ale jestem. Wkrótce pojawi się osobny post na temat mojej podróży, jednak teraz zapraszam Was na recenzję książki.
Uwaga! Jeżeli jakimś cudem nie przeczytaliście tej książki- radzę odpuścić sobie tę recenzję!
Książki w podróży
Cześć!
Przez kilka dni będzie cicho na moim blogu, czas na upragniony urlop.
Wrócę w drugiej połowie września z nowymi recenzjami i seansami. Kto wie, może podczas wolnego wpadnie mi kilka pomysłów do głowy.
Jeżeli nie czytaliście wszystkich moich recenzji lub jesteście tutaj po raz pierwszy to najlepszy moment na nadrobienie zaległości ;)