Unboxing #2: wrzesień 2016



Cześć!

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną paczuszką pełną cudownych (mam nadzieję) książek.
Zamówiłam je dokładnie dzień przed wyjazdem, aby po powrocie móc cieszyć się nowymi powieściami. Możliwe, że to jakieś zboczenie, ale uwielbiam czekać na przesyłkę, by później dorwać się do zawartości i od razu ułożyć...według tematyki i koloru. Tak, to już jest choroba.


Z poprzedniej paczuszki, którą prezentowałam tutaj została mi tylko jedna książka. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam takie szybkie tempo czytania. Nawet moja mama nie zdążyła wkraść się do mojej biblioteczki, by porwać jakąś książkę, a tu kolejne powieści już leżą. Może to i lepiej, wkrótce zacznę pisać pracę i obawiam się ogromnego zastoju czytelniczego. Oby nigdy to nie nastąpiło.

Bez dłuższego przeciągania, zapraszam Was do obejrzenia wrześniowego unboxingu.



Zacznę od tematyki miłosno-obyczajowej.

Niedawno mająca premierę "Gus" Kim Holden, czyli kontynuacja "Promyczka". Byłam tak ciekawa tej powieści, że chciałam kupić ją w dniu premiery w jakiejś stacjonarnej księgarni. Na moje szczęście nie znalazłam ani jednego egzemplarza. Jeżeli ktoś czytał moją recenzję pierwszej części (dla niewtajemniczonych recenzja tutaj) dobrze wie, że Gus był moim ulubionym bohaterem w powieści.

"Układ" Elle Kennedy to kolejna książka, której nie byłam pewna, a zamówiłam ze względu na dobrą opinię Hasacza. Muszę przyznać, że zaczęłam już ją czytać i jak na razie nie mogę się od niej oderwać.

"Kiedy pada deszcz" Lisa De Jong tutaj również miałam dylemat. Książka ponoć bardzo przypomina "Promyczka", co może być zarówno wadą jak i zaletą. Na pewno przeczytam ją w ostatniej kolejności, żeby odstęp czasu pomiędzy czytaniem tych dwóch powieści był znacznie dłuższy.

I ostatnie książki z lekkim dreszczykiem emocji.

"Przez niego zginę" K.A. Tucker muszę przyznać, że nie jest to moja pierwsza powieść tej autorki. Jakiś czas temu wypożyczyłam z biblioteki "Dziesięć płytkich oddechów" i obiecałam sobie, że nigdy więcej nie sięgnę po tę serie. Wiem, że nie powinnam oceniać po jednej części. Dlatego dałam szansę autorce. Książka odbiegająca od pozostałych, jednak treść skierowana do troszkę starszej grupy czytelników i główny wątek kryminalny- to wszystko sprawiło, że zapragnęłam ją mieć na swojej półce.

"Kasacja" Remigiusz Mróz wiele słyszałam o tym autorze i dopiero teraz zdecydowałam się na jedną z Jego powieści. Mam nadzieję, że ta seria na tyle mnie wciągnie, bym zapragnęła mieć pozostałe książki pisarza.

Czytaliście już którąś z tych książek?
Jakie są Wasze wrażenia?

Miłej środy!

3 komentarze:

  1. Łaaa, pokazna paczucha. C:
    Już któryś raz trafiam na Mroza, muszę się nim bliżej zainteresować, bo sporo osób mi go poleca. :)
    Może rzeczywiście warto?
    Niestety reszty książek nie znam, ale chętnie poznam. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę internetową księgarnie <3
    Żadnej z tych książek nie czytałam, ale po Mroza i Holden na pewno sięgnę :)
    Też czeka mnie pisanie pracy i chyba powrócę do czytania książek w wannie - takie małe oszustwo i odciągnięcie się od pisania :D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam Promyczka, więc niedługo na pewno zajrzę do drugiej części. Od jakiegoś czasu ciągle trafiam na dobre opinie o Kasacji, więc ta książka jest na mojej liście. :)
    Pozostałe trzy książki czytałam i mi się podobały. :) Płakałam nad "Kiedy pada deszcz", śmiałam się przy Układzie. Mieszanka K.A. Tucker, w której to było trochę kryminału, trochę romansu też mi się podobała, mimo iż nie byłam zachwycona poprzednią powieścią autorki, którą czytałam. Tak więc życzę miłego czytania. :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 radandenelia , Blogger