Wrap up #1: Sierpień 2016



Cześć!

Dzisiaj przychodzę do Was z czytelniczym podsumowaniem miesiąca.
Także bez obaw, seans piątkowy w kolejnym tygodniu!

Sierpień podobnie jak lipiec był bardzo pracowitym miesiącem, więc stąd tylko pięć pozycji, ale za to jakich!


1. Elena Ferrante „Genialna przyjaciółka

Wspominałam o niej jakiś czas temu (recenzja tutaj). Pierwsza część tak bardzo mnie wciągnęła, że przy okazji zamówienia musiałam dodać do koszyka kontynuację. Po prostu coś genialnego!

2. Patrick Suskind „Pachnidło

Nie miałam okazji o niej pisać. Wątpię, bym umieściła recenzję na blogu, zapewne jedynie w seansie piątkowym. Dlaczego? Z prostej przyczyny: taka niewinna, niewielka książka, a tyle przysporzyła mi problemów. Koszmar.
Mam nadzieję, że miłośnicy tej książki mi wybaczą.

3. Hanya Yanagi „Małe życie

Jedna z najlepszych książek tego roku. Mówię to z ręką na sercu.
Dawno nie odczułam tylu emocji naraz. Jeżeli jesteście ciekawi tej powieści zapraszam Was tutaj.

4. Markus Zusak „Złodziejka książek


Parę dni temu zamieściłam recenzję tej książki. Kolejna perełka, która pozostawiła ogromny ślad w czytelniczym sercu. Pięknie opisana historia Niemiec podczas drugiej wojny światowej. Już na samą myśl o niej łezka kręci się w oku. Naprawdę, polecam!

5. Kim Holden  „Promyczek


I ostatnia pozycja na tej liście.
Najśmieszniejsze jest to, że zaczęłam ją czytać chwilę po zakończeniu Złodziejki, a skończyłam następnego dnia (żebyście słyszeli moje jęki niezadowolenia!).
Piękna, wzruszająca i z przesłaniem. Więcej na jej temat napiszę w oddzielnym poście, jednakże muszę się przyznać, że tak bardzo pokochałam Gusa i z niecierpliwością oczekuję następnego tygodnia, by zrobić kolejne zamówienie (za szybko czytam). Książka o nim może być naprawdę interesująca, a to co ten chłopak przeżył, podziwiam! Nie muszę dodawać, że cały czas trzymałam za niego kciuki?

I tak w skrócie wygląda mój sierpień.

Mogło być lepiej, ale nie narzekam. Zawsze mogło być gorzej ;)

A co Wam się udało przeczytać w zeszłym miesiącu?
Czytaliście może którąś z wyżej wymienionych książek?

Trzymajcie się cieplutko!

3 komentarze:

  1. Świetny wrap up :) 5 książek to naprawdę dużo, zwłaszcza, że dwie z nich są naprawdę pokaźnych rozmiarów.
    Ja nie tworzę takich zestawień, bo u mnie naprawdę różnie to wygląda ;D Czytam, piszę recenzje, zapisuję w odpowiednim folderze, a gdy mam chęć w jakąś sobotę podzielić się odczuciami odnośnie jakiejś pozycji, wtedy wybieram :) I tak już chyba będzie ;) Ale zawsze podziwiam osoby, które czytają w miesiącu 3, albo nawet wiecej ksiażek :D
    Pozdrawiam ciepło :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wyniku! Ja miałam kaca książkowego przez 2 tygodnie sierpnia, więc nie za ciekawie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Złodziejka książek jest niesamowita <3
    Małe życie kupiłam w sierpniu i mam nadzieję, że już niedługo się za nie zabiorę :D


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 radandenelia , Blogger