Mroczny kącik: Remigiusz Mróz "Kasacja"



"Słyszałam, że najchętniej wybierane przez więźniów są lektury spod pióra E.L. James."

Od dłuższego czasu zastanawiałam się, od której powieści zacząć swoją przygodę z Remigiuszem.
Wielki szał na tego autora wcale mi nie pomagał. Wręcz przeciwnie, zaczęłam się wycofywać, by po jakimś czasie w końcu sięgnąć po jedną z Jego lektur. Nie żałuję, że tak długo czekałam.
Otrzymałam to, czego się spodziewałam.

Piotr Langer, słynny syn biznesmena, zostaje oskarżony o brutalne zabicie dwóch osób. Fakt, że potencjalny winowajca spędza aż dziesięć dni w domu wraz z ciałami, nie pomaga w udowodnieniu niewinności. Sprawą zajmuje się Joanna Chyłka, mocna i bezwzględna prawniczka, która zrobi wszystko, by wygrać sprawę. Do pomocy zostaje przydzielony nowy aplikant Kordian Oryński. Oboje tworzą niesamowity i wybuchowy duet, ale czy podołają temu wyzwaniu?

"Kasacja" to thriller prawniczy, który z każdą stroną wzbudza coraz to większą ciekawość. Oskarżony od samego początku prowadzi z prawnikami dziwną grę. Nie przyznaje się do zamordowania dwóch osób, ale także nie próbuje udowodnić, że jest niewinny. Zachowuje się tak, jakby wszystko było mu obojętne. Z drugiej strony nie zamierza odsiadywać wyroku.
Od samego początku zastanawiamy się jak Chyłka i Oryński poprowadzą sprawę. W jakich okolicznościach dowiedzą się prawdy o oskarżonym i kiedy odkryją, co tak naprawdę wydarzyło się w mieszkaniu Langera.
Muszę przyznać, że dawno żadna książka nie wzbudziła mojej ciekawości jak ta powieść. W głowie roiło się od pomysłów i z niecierpliwością wyczekiwałam finału. Jak dla mnie pomysł był rewelacyjny. Nie tylko z samym zakończeniem.
Oprócz bawienia się w Sherlocka, dużą przyjemność sprawił mi duet prawniczy. Każdy zna powiedzenie "Kto się lubi ten się czubi", tak też wyglądała relacja między Joanną i Zordonem. Niektóre sytuacje były tak komiczne, a docinki prawniczki do tego stopnia zabawne, że nie raz w autobusie musiałam powstrzymywać się przed wybuchem śmiechu. A trudno było się opanować.

Remigiusz udowodnił tą powieścią, że polska literatura wcale nie jest przeciętna. Często nie doceniamy tego co nasze, a muszę przyznać, że "Kasacja" robi ogromne wrażenie. Nie żałuję, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki i cieszę się z wyboru (moje niezdecydowanie czasami doprowadza mnie do szału). Potrzebowałam tego czasu, by dojrzeć do tej powieści i docenić ją.

Pozycja idealna dla osób, które są tak samo niezaznajomione z twórczością autora jak ja. Jeżeli nadal się zastanawiacie od czego zacząć, polecam "Kasację". Na prawdę, nie pożałujecie.

Czytaliście już jakąś powieść tego autora?
Co sądzicie o tej pozycji?

Miłego!

4 komentarze:

  1. Mam taki sam dylemat jaki posiadałaś. Nie wiem od której jego książki zacząć, lecz po twojej recenzji skłaniam się do "Kasacji" :)
    Pozdrawiam!



    http://posrodpolek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tak samo, tym bardziej ,że Kasacja leży na półce od dawna, może wreszcie się zbiorę do jej czytania :)

      Usuń
  2. Na swojej półce mam całą trylogię "Parabellum" i "Turkusowe szale", ale jeszcze nic nie czytałam tego autora, książki czekają na swoją kolej. Chciałam najpierw kupić te książki, bo historie z wojną w tle, to jedne z moich ulubionych gatunków (nie wiem jakim cudem zapomniałam napisać Ci o tym w mailu!). Ale na "Kasację" też się czaję i na pewno przeczytam :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również przygodę z Mrozem zaczęłam od "Kasacji". Obecnie czytam "Immunitet", czwartą część z tej serii i jestem, jak zwykle, zachwycona. ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 radandenelia , Blogger